Kolejny drażliwy temat. Zacznę więc od podsumowania faktów. - nie odpowiadamy prawnie za to, że jakiś nieletni dozna uszczerbku na zdrowiu z powodu swojej głupoty - nieletni nie odpowiadają prawnie za wyrządzone szkody fizyczne i materialne... ale ich prawni opiekunowie tak - twierdzenie, że nieletni to nieodpowiedzialni debile uważam za generalizowanie. Ta zabawa przyciąga przeróżnych wykolejeńców bez względu na wiek. Z miejsca mógłbym podać co najmniej ze dwudziestu tumanów z którymi miałem nieprzyjemność się strzelać, a kilkoro z nich ma ponad 30 lat. - zgodzę się że odsetek głupich pomysłów u ludzi bardzo młodych jest wyższy niż u ludzi trochę bardziej dojrzałych
Osobiście jestem za dopuszczeniem niepełnoletnich graczy do naszych działań z kilku powodów: - Mają oni olbrzymi zapał, chęci i klimatyczne podejście do tej zabawy. Widać to było na tegorocznym Bornym gdzie całymi dniami nie rozstawali się z bronią i mundurami, nie można ich było wygonić z bazy a zaangażowania i zachwycenie aż od nich promieniowało. - Stanowią oni spory zasób siły żywej, którego nam zawsze będzie za mało - Nie powinno się ich pozostawiać samopas. Z moich obserwacji wynika, że ludzie Ci potrzebują "starszych" i bardziej doświadczonych graczy. Potrzebują ludzi, którzy powiedzą "usiądź, po co latasz jak idiota wszędzie, a jak przyjdzie co do czego nie będziesz miał siły". Idealnym przykładem było wspomniane Borne, gdzie na dzień przed rozpoczęciem działań, dzieciaczki po nocach spały w trawie, i czekały na wroga... który miał nadejść za 15h... a w ostatnią noc zmagań nikt nie został bo się towarzystwo rozchorowało, albo popadało ze zmęczenia :( Oceniając ich ogół (nie poszczególne jednostki) to ich poziom taktycznego ogarnięcia jest daleki od podstawowego. Poświęcają się jakimś zagmatwanym sposobom szturmowania pomieszczeń (bo to lans i fajnie wygląda), a nie potrafią podstawowych manewrów jak oskrzydlanie, wstrzeliwanie czy skracanie dystansu do przeciwnika. Rzeczy w których spokojnie moglibyśmy sobie pomóc nawzajem. - Po trzecie. To on są przyszłością tej zabawy. Jeszcze rok, może trzy i przestaną być "dzieciaczkami" ale pełnoprawnymi graczami, a gówniane nawyki zostaną (z części wyrosną, albo się oduczą, ale z części nie). Więc inwestując w nich inwestujemy również w naszą przyszłość. - I ostatnia sprawa to odpowiedzialność zbiorowa. Jak któryś nich zrobi zrobi coś głupiego na skalę medialną, to nikt nie będzie rozróżniał wiekowo. To będą Airsoftowcy. Dlatego lepiej niech się bawią z nami gdzie mamy po części na nich wpływ, a jestem święcie przekonany, że na tej współpracy możemy zyskać wszyscy.
|
Tworzymy nowa jakość, więc ustalamy co bedzie obowiązywało tu...a nie gdzieś tam. W niektórych środowiskach 16+ moga sięstrzelac w niektórych 18+, ja jestem za granicznym 16+, popieram w całej rozciagłości tego tematu GRIMM`a
|
16lat to dobry, standardowy wiek. Ale mówimy o standardzie. Potrafię wymyślić scenariusz na tyle paskudny, że wiek powinien być 18+. Sztywność, to cecha rzeczy, które się łamią.
|
A co, tak paskudnego miało by w nim być ?? Polowanie na wilki ?? Bo jak dla mnie, to w świetle prawa, które wręcz twierdzi, że nasz spotkania są nieformalne (chyba, że to jest opcja komercyjna), organizowane wspólnie, to każdy uczestniczy w nich na własną rękę. A za takiego dzieciaczka odpowiadają rodzice, choćby był nawet 500km od nich. Jeśli oni się godzą lub mają w dupie co się z jego synem dzieje, to co nas ma to obchodzić. A z tą sztywnością zasad to nie przesadzaj istnienie tego forum już choćby zaprzecza, że miałem kiedykolwiek je... "usztywnić" tym bardziej bez konsultacji. A i będąc na miejscu jednego z młodych też chciałbyś wiedzieć na czym stoisz ?? Czy masz się szykować na kilka imprez w sezonie, czy nie. Wydaje mi się to dość uczciwe w stosunku do nich.
|