MIDGARD - czyli świat środka, świat ludzi (według mitologi Wikingów). Była (chyba nawet i jest nadal) to zabawa grup rekonstruujących wczesnośredniowiecznych Słowian i Wikingów. Zabawa polegała na tym, że kilka, zrzeszonych na stworzonym do tych potrzeb forum, grup budowało swoje grody (mniejsze lub większe, w zależności na co kogo było w danej chwili stać). Następnie w ramach "polityki" jedna grupa wypowiadała oblężenie drugiej, a reszta grup wedle uznania przyłączała się do broniących lub atakujących. Bywało, że gród udawało się zdobyć, bywało, że nie. Bez znaczenia na wynik po walkach obywała się wspólna biesiada, wymiana wrażeń itd. Niektóre grupy zjeżdżały się nawet po 200km. Imprezy nie obywały się co tydzień, a co jakiś czas.
    Wspominając tamte czasy z ludźmi, którzy w nich uczestniczyli, a teraz po części również bawią się w ASG zadaliśmy sobie pytanie, czy nie można by było tego typu zabawy przenieść na tereny airsoftowe. Jak myślicie można by było ??
    Zasada działania pozostałaby taka sama. Chętne teamy budowały by umocnienia, albo fortyfikowały już istniejące. Może organizowały jakieś szczątkowe oświetlenia, zabezpieczały niebezpieczne miejsca itd. A później bawilibyśmy się w oblężenia i zdobywanie ??
    Mamy sporo nieużytków. Na samym N2 mogło by się zmieści ze trzy duże (albo i więcej miejscówki). Za wykonanie kilku rowów, albo ustawienie zapór czy worków z piaskiem nikt nie powinien mieć pretensji, a przy okazji posprzątanie, czy przycięcie przeszkadzających gałęzi tylko by wyszło na dobre.
    Są i lasy prywatne lub niczyje (czytaj z nieinteresującym się właścicielem) gdzie można by takowe rzeczy budować. Trzeba by było tylko zadbać o to by nie były one niebezpieczne dla zwierząt lub nie stały się miejscówkami dla kłusowników. Nie mówię tu o lasach państwowych, rezerwatach lub jakichkolwiek miejscach w których zaszkodziłoby to Faunie lub Florze !!!

   Byłaby to jednocześnie świetna okazja wcielenia niektórych naszych zasad w życie lub przetestowania ich sensowności wogóle.
   
   Jeśli macie jakieś pomysły... przeróżne... czasami trochę nawet "ekstrawaganckie" to piszcie. Zawsze może to jakoś urozmaicić nasze plany.

Dla mnie niestety ten pomysl jest glupi.

Szanowny Pan ADMIN przypomina, że miło by było uzasadniać swoje wypowiedzi :) A pomysł nie jest głupi, tylko się Tobie nie podoba (również przypomina Pan ADMIN) :P

Ogólnie cała perspektywa mi się podoba, jednak na chwilę obecną uważam że jest za wcześnie aby ją realizować. Chyba mało komu będzie się chciało poświęcać czas na uporządkowawanie jakiegoś teranu...  Dopiero przy pewnym gronie osób które będą się chciały strzelać na Twoich zasadach można zacząć wprowadzać w życie pomysł z miejscówkami, budowaniem umocnień, fortyfikacji, punktami za utrzymanie danej miejscówki itp.
Tak jak pisałeś - na początek zorganizować serie strzelanek wprowadzając część nowych zasad, zorientujesz się co ma szansę się przyjąć, co należy jeszcze dopracować a z czego zupełnie zrezygnować.

Zgadza się. Ale nic nie powstaje odrazu. Spójrz na ruch na tej stronie. Mało kto jest chętny do zmian... a dokładniej, chciałby, żeby było fajniej, ale żeby to inni wszystkiego dokonali. A najlepiej głównie kierując się jego wygodą. Tak więc, nie mam złudzeń co do trudności i małej liczby chętnych narazie (jeśli wogóle). Jednak strona ta służyć ma wymianie pomysłów z których można by później coś stworzyć. Z każdym waszym postem jestem mądrzejszy. To jest pomysł który chodzi mi po głowie od dawna i pewnie jeszcze długo minie zanim wogóle będą  szanse jego realizacji.
   Co do samego pomysłu. To już były pomysły, żeby posprzątać N2- chyba nawet odbyła się taka akcja. Więc są ludzie. Trzeba do nich tylko dotrzeć.

Wiesz o tym dobrze , ja jestem ZA

Dla sprostowania. Nie chodzi mi o budowanie średniowiecznych grodów (jak to mój strzelankowy rozmówca zrozumiał). Powiedzmy takie N2. Wybieramy sobie budynek, bunkier, górkę czy co tam chcemy. Kopiemy kilka transzei, układamy worki z piaskiem, budujemy barykady (jeśli to budynek). Możemy zorganizować sztuczne oświetlenie (kilka starych lam samochodowych+ akumulator), organizujemy jakieś miejsce socjalne. Można zrobić kilka gniazd obronnych połączonych transzejami, albo zaabsorbować cały kompleks budynków. Rozwiązań jest multum. W miarę ambicji, wykonanie może zająć od jednego dnia, do kilku dni spędzonych w niezłym towarzystwie, przy piwku, wieczorkiem możemy zakończyć grillem. A to wszystko przecież zostanie. Będzie służyć do zabawy inny.

To Ty zle zrozumiales, bo ja nie odebralem tego jako budowe jakis "grodow".
Na wiekszosci miejscowkach nie ma mozliwosc takich modyfikacji, a nawet jesli jest to ktos to rozpieprza

A czy ja mówiłem o tym, że to będzie łatwe ?? Jestem nieświęcie przekonany, że jeśli popróbowalibyśmy coś takiego robić w jakieś mniej uczęszczanej części N2 np. to nie zostanie to zbytnio zniszczone jeśli wogóle ktoś to znajdzie. Po drugie, jeśli to nie będzie w zwykłym lesie gdzie jest leśniczy, który walczy z kłusownikami, albo gdzie siedzą menele, lub okoliczna "młodzierz" to nic temu nie grozi.
Po trzecie nie bedziemy tam nic zostawiać, a większość rzeczy które mają choćby najmniejszą wartość ukryjemy, lub poprostu bedziemy zabierać ze sobą.
Ideałem było, żeby ktoś miał taki kawałek działki na którym moglibyśmy tworzyć do woli. Ale to fantastyka.

Zawsze ludzie mają u siebie sporo nie potrzebnych rzeczy. Stare drzwi, opony. Z tego można cuda wyczarowywać.

To ja po prostu bym zachecal ludzi do brania w czyms takim udzial, a nie nazywac to jakos Midgard czy cos.
Identyczna rzecz robilismy na Strzyzewie. Werner dostarczyl opony, ja jakies starocie typu drzwi, palety itp. i troche zmodernizowalismy teren.

Kilka lat temu na mistrzewicach byla budowa malego bunkru

Wiem, znam tą historię. A co do pomysłu. To pomyśl sobie. Zgłasza się do nas drużyna z powiedzmy... śląska. Mówią, że akceptują nasze zasady i dają namiaty GPS na ich bazę (przybliżone). Jedziemy, robimy rozpoznanie, później kombinujemy jak to coś zdobyć. No mnie, kręcą takie rzeczy. A Midgard, to tylko pomysł, zarys jakby to mogło wyglądać.